niedziela, 14 marca 2010

Podróżna serweta na drutach

Podróżna dlatego, że wydziergana w podróżach. Wzór nie był skomplikowany, więc można było w samolocie dziergać. A dziergać musiałam oczywiście plastikami (o zgrozo). W dzierganiu była to taka kupka czegoś, a po zblokowaniu wyszła serweta całkiem słusznych rozmiarów (średnica 83 cm) i uwidocznił się błąd na samym początku i albo jest to błąd dziewiarki albo muszę powtórzyć blokowanie. Kolor taki sobie, bo pierwsza podróż z tą serwetką wypadła niespodziewanie, tak więc co było pod ręką, z tego szybko w domu zaczęłam. A nici, to jakaś indyjska bawełna nr 10. Wydawało mi się, że to okropna cienizna, ale chyba jest w porządku. Wcześniej, zrobiłam kilka z grubszych nici (tak w ramach treningu, bo dawno serwetek nie dziergałam), myślałam, że będą mi się podobać, ale jak szybko zrobiłam, to jeszcze szybciej sprułam. Robiłam z indyjskiej bawełny nr 3, ale chyba za cienkie druty do tego użyłam, może jeszcze kiedyś spróbuję ponownie. Wzór podróżnej zaczerpnęłam z Anny 1998 08.

Po częstotliwości zamieszczania nowych prac widać, że robię wiosenne porządki w robótkach. Akurat taka wykończeniówka mi podeszła, tak poprostu w oczekiwaniu na natchnienie. Nie chciałam być “bezrobotna”, bo drutkowa kamizelka się suszy, a nie bardzo mam pomysł na jej wykończenie. Widać, że i brak natchnienia czasami przydaje się. IMG_3244 IMG_3203

Dziękuję Wszystkim, którzy bywają w moich skromnych progach i zostawiają miłe komentarze.

16 komentarzy:

  1. Po prostu przepiekna! Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Serweta wyszła piękna! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale piękna!Kolor też mi się podoba.Serwety na drutach to dla mnie czarna magia.Pozdrawiam serdecznie:)
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak miło że do mnie wpadałś:)
    Dzięki temu poznałam Twojego bloga.
    Robiłam ta serwtę ponad 10 lat temu z niebieskiego koloru.
    I znowu zaczyna wzór za mną łazić:)
    Pieknie Ci wyszła i ten wiosenny kolor. Zgłos ja do wiosennej zabawy

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna serweta...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. dziekuje za mile slowa. ja jestem dopiero na poczatku swojej robotkowej drogi. licze na mila wspolprace i zazdroszcze talentu. moze ja tez kiedys naucze sie robic na szydelku

    OdpowiedzUsuń
  7. dziekuje za mile slowa. ja jestem dopiero na poczatku swojej robotkowej drogi. licze na mila wspolprace i zazdroszcze talentu. moze ja tez kiedys naucze sie robic na szydelku

    OdpowiedzUsuń
  8. sliczna serweta taka bardzo wiosenna,pozdrawiam magda

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyższa szkoła jazdy:) cudna:)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie www.dzierganko.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczna aż brak słów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo ładna ja tez robie serwety na drutach bardzo mi się podoba super

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę na moim blogu i zapraszam ponownie