czwartek, 30 września 2010

Cedar Leaf Shawlette

Kilka dni temu w szufladzie z dodatkami znalazł swoje miejsce kolejny szalik. Buszując po ravelry wpadł mi w oko, od razu kupiłam wzór i po 4 dniach był gotowy. Dziergając go nauczyłam się następnej metody rzędów skróconych, a właściwie to jakby jej drugą część, czyli jak przerabiać rząd, który już nie skracamy, a robimy od brzegu do brzegu, żeby owinięcie nitką oczka nie było widoczne. Korzystałam z tych linków 1 2 3.
Szal zrobiłam z Elann Peruvian Quechu, DK / 8 ply (11 wpi), 65% Alpaca, 35% Tencel, 50g/112 m, druty 4.5 mm.


I jeszcze wracam do chusty Dottie, mój post z 2 września. Kilka osób zapytało mnie, czy nie udostępniłabym polskiego opisu. Przygotowałam i wrzuciłam ten Opis do Dottie .



 

 

 


Naprawdę warto odwiedzić poniższe linki:
Annasza, JAgnieszka, Zula, Ewa P, 2owieczki, trikada, anust, tkaitka, Małgorzata, Enyo, klikaf, Anna, Solaris, moniczka855d, Antonina, iwona D.G.mdc, lamika88, bean, m., chmurka, magnolia - dziękuję, że do mnie zaglądacie i miłe słowa zostawiacie.

Dziękuję WSZYSTKIM, którzy mnie odwiedzają.

poniedziałek, 27 września 2010

Sweter i chleb

Pieczecie czasem chleb? bo ja często, nawet co drugi dzień i bardzo to lubię. Wciąż poszukuję nowych smaków. Od 3 tygodni piekę tzw. chleb młynarza, proszę się poczęstować, jeszcze lekutko ciepły, ale bardzo smakuje. Śpieszyłam się z robieniem zdjęć, bo pewnie za chwilę nie będzie co fotografować. Jest to chleb na zakwasie, taki codzienny, z mąki chlebowej pszennej, z mąki pszennej chlebowej  razowej, z mąki żytniej, siemienia lnianego mielonego, soli, oleju, wody, nie dodaje drożdży. Te kropki na kromkach to od siemienia lnianego i razowej pszennej. Baaardzo rzadko piekę chleb biały, powiedzmy raz w roku i wtedy mąż mówi "smakuje jak milion dolarów". Nie kupujemy pieczywa, jemy to co upiekę. Chleb, bułeczki...

Przepis zaczerpnęłam z Mniammniam.pl, jest on również na cincin. Jego autorką jest Liska, chyba to ta sama Liska Pracownia wypiekow.

A teraz dziergadełka. Pamiętacie takie sweterki dziergane w ubiegłym roku?


Też taki dziergałam, a potem zaległ w jednej z szuflad mojej włóczkowej spiżarni z powodu, jak wtedy uważałam źle zrobionego poprzecznego warkocza. Ponownie trafiłam na niego szukając włóczki na szalik z poprzedniego posta. Niewiele było do wykończenia, po prostu źle zrobiony warkocz spięłam agrafką i zrobiłam pliskę wkoło szyi. Było mnóstwo opisów, a ja robiłam na swoje oko, czyli wg wyobraźni. Zrobiony jest z 100% Highland Wool, kolor dżinsowy, 50g/100m, wyszedł dość ścisły, bo robiłam na drutach 4mm, a późniejsze wyroby z tej włóczki na drutach 4,5 i 5mm. Już go noszę, bo ciutkę się ochłodziło.
A tu dowód




Podziękowania dla odwiedzających mój blog i zostawiających miłe komentarze.
Dziękuję: reni, Lacrima, makneta, Pandora, 2owieczki, mimusia1, alicja11, anka480, tkaitka, Annasza, Tatiana, mama. gonia, Lucyna, jolad6, Małgorzata, anust, Antonina, Ewa P, magnolia, bean, mamiczu, bossanova, Zula, moniczka855d, solaris, decou-galeryjka oraz wszystkim Innym.

poniedziałek, 13 września 2010

Kink z Knitty

Prościutki szaliczek powstał w czasie oczekiwania na męża, który załatwiał sprawy źe tak powiem służbowe. I teraz nie wiem, czy mąż tak długo załatwiał sprawy, czy ja tak szybko robiłam ten szaliczek. W każdym bądź razie, ten wzór jest bardzo prosty i szybko się robi. Zrobiłam go z 100% Highland Wool, 50g/100m, druty 7mm, kolor dżinsowy, oczywiście. Przyda się do dżinsowej jesiennej kurteczki.

 

IMG_4185 IMG_4169

Pięknie dziękuję: alicja11, Zula, mordka, Teresa, reni, Janeczkowo, tkaitka, Antonina, Ewa P., mamiczu, casada, bossanova, eve-jank, Agnieszka Sz, jagnieszka, lamika 88, bieta, Gazela, Iwona, magnolia, Solaris, Ahrana, anust  za miłe słowa pod moimi poprzednimi  dwoma postami.

Dziękuję wszystkim, którzy odwiedzają mój blog.

czwartek, 2 września 2010

Dottie

Mamy cudowne lato w tym roku. Od 3 miesięcy ciurkiem słonecznie, upalnie, z przerwą dosłownie na kilka dni. Susza niestety okropna. Dzisiaj szpaki miały pierwsze spotkanie przedodlotowe. Jutro będziemy czekać na drugie, większe (tak było w poprzednich latach), a pojutrze będziemy wiedzieć, czy odlatują po dwóch spotkaniach (bo jakoś tego nie zapamiętaliśmy z poprzednich lat). Tak więc trzeba dziergać szale, bo jesień tuż tuż. Ponieważ w dalszym ciągu mam w spiżarni moją ulubioną włóczkę, czyli Alpaca + jedwab, a rzuciła mi się w oko na  ravelry taka chusta, więc przez ostatnie dni dziergałam ją w każdej wolnej chwili. Jak widać nie było to skomplikowane dzierganie, a takie właśnie potrzebowałam, żeby przy robótce w TV coś obejrzeć, porozmawiać z domownikami oraz w czasie wycieczek po okolicach też wydziergać parę rządków. A kolor… to ten z pierwszego zdjęcia. Zużyłam 7 kłębków po 25g, Peruvian Baby Silk, 80% Alpaca, 20% Silk, a wymiary: ok. 170 x 70. W opisie na ravelry jest 9 listków, ja zrobiłam na 8, bo z grubszej włóczki i na grubszych drutach. Opis!

 MW1_7923
MW1_7901
MW1_7904
Dottie3