u Iwony - taka cudna wełenka do wylosowania – do 31/07
Dzieła robótkowe powoli powstają, ale narazie nie ma co pokazać. Załączam kilka ogródkowych obrazków w kolorach zbliżonych do tej cudnej wełenki.
u Iwony - taka cudna wełenka do wylosowania – do 31/07
Dzieła robótkowe powoli powstają, ale narazie nie ma co pokazać. Załączam kilka ogródkowych obrazków w kolorach zbliżonych do tej cudnej wełenki.
Lubię robić serwetki na drutach, ale opornie mi idzie rozpoczynanie, tzn. przerabianie tych pierwszych oczek. Do tej pory ani raz nie udało mi się bezboleśnie zacząć, rzucałam, znów zaczynałam itd. Nawet bywało tak, że zaglądałam do Zuli po wsparcie. Tym razem jednak było inaczej – udało się za pierwszym razem i do końca szło cudnie bez żadnego prucia!!! No więc jak nie uczcić tego faktu, prawda?! Tak więc ogłaszam Moje Pierwsze Candy - serwetka 50 x 50 cm, w kolorze białym, zrobiona z Aida 10, na drutach 3mm, wzór zaczerpnięty z Burdy, z moją lekką modyfikacją.
W tym pierwszym moim candy chciałabym wyróżnić osoby, które mnie odwiedzają i zostawiają komentarze, osoby, które mnie obserwują oraz osoby, które nie prowadzą swojego bloga, ale odwiedzają mnie i zostawiają komentarze. Jeżeli chcecie wziąść udział w moim candy, proszę o pozostawienie komentarza pod tym wpisem, a osoby nie prowadzące bloga proszę w komentarzu dodatkowo podać adres email lub jakiś inny namiar. Serdecznie zapraszam. Losowanie odbędzie się 4 sierpnia.
Wreszcie skończyłam serwetę z elementów zaczętą już nawet nie pamiętam kiedy. Robiłam ją według schematu zamieszczonego poniżej i znalezionego w internecie. Dokładałam kwiatki i dokładałam, aż powstała całkiem słusznych rozmiarów szęścioboczna serweta. Nici bawełniane “jakieś” portugalskie, dawno temu kupione.
Druga serwetka rzuciła mi się w oczy, gdy w okolicy Świąt Wielkanocnych wędrowałam po blogu Chata Magoda i spotkałam ją w temacie życzeń świątecznych. Wzór okazał się bardzo mi znajomy, czekał w “do zrobienia”. Moja wyszła zdecydowanie większa. Wzór pochodzi z jakiejś polskiej gazetki.
Zrobiłam też serwetkę na drutach, ale o tym w następnym wejściu.
A powstał dzięki Rene, która udostępniła mi tak wspaniały opis, że szło jak po maśle. Zrobiłam go z 80% Baby Alpaca, 20% Jedwab. Kolor wrzosowy. Miał być dla koleżanki, ale przy blokowaniu zauważyłam jedną pomyłkę, tak więc będzie mój i już wiem, że będę go lubić. Ta Alpaca z jedwabiem jest fantastyczna.