niedziela, 18 listopada 2012

Trochę kolorów dorzucam


Kolejny testowy szalik w ramach metody, z niemiecka Strickrausch, a z angielska Swing Knitting. Jeżeli wrzucicie w wyszukiwarkę te wyrazy to zobaczycie jak można zaszaleć w tej metodzie. Mnie ona bardzo ujęła.

Kształt szalika to Wingspan i na ravelry opis dostępny jest za darmo, po polsku również. A kolorowanie szalika to już moje, super się robiło. Robimy rzędami skróconymi używając różnych kolorów. Szkoda, że kolorowe resztki z tego zestawu skończyły się. Ale szalik jest taki w sam raz, da się nim owinąć.


Włóczka to Drops Delight kolor 07 i 12, przewinięta na poszczególne kolory, a łączenie nitek metodą filcowania, tj. na mokre dłonie położyłam nitki i pocierałam. Można końce nitek trochę uszczuplić, żeby nie wychodziły za grube. Większość z Was już z pewnością zna już tę metodę, ale na wszelki wypadek załączam przykładowy link 
Druty na żyłce, 3mm.






I jeszcze robocza wersja. A dwa posty poniżej jest mój pierwszy testowy szalik.


Dziś zajmuję się szalem, zaczętym wieki temu wzorem Niedźwiedzie łapy/Frost flowers, a kolejne rządki robię wtedy, gdy skończę jedno, a jeszcze nie mam nic nowego zaczętego. Chyba dużo czasu upłynie zanim go pokażę skończonego. Robię oczka, a już myślę/rozpracowuję coś nowego. Opis jest, tylko trzeba jakoś wystartować.

Kolorowo i serdecznie pozdrawiam wszystkich mnie odwiedzających.


piątek, 9 listopada 2012

Po prostu szal


Holidays Seasons Shawl by Lana Fast szybko powstał  i bardzo mi się podoba. Kolory dżinsowe tj. listki ciemno-niebieskie, a reszta szara czy raczej szaro-niebieska. Chciałam, żeby wyszedł mniejszy niż oryginał, więc dziergałam z cieńszej włóczki i udało się. A włóczka to KnitPicks Gloss, 70% Merino Wool, 30% Silk, Fingering Weight, 50g/200m, robiłam na drutach 3.25 mm. Szaro-niebieskiej wyszło 2 kłębki i troszkę, a grantowej niecały 1 kłębek.
Wzór można kupić tutaj na ravelry.com  





Jest bardzo łatwy do wykonania. Najpierw robi się część listkową, a potem wzdłuż górnego brzegu nabiera się oczka i za pomocą rzędów skróconych kształtuje się szal.




Taki kształt mi wyszedł. Coś mi się tak wydaje, że zrobię jeszcze co najmniej jeden, będzie na prezenty różniaste.





A tak wyglądał po wykonaniu części listkowej i po nabraniu oczek wzdłuż brzegu i przerobieniu ozdobnych rzędów.





Pięknie dziękuję za odwiedziny, za miłe komentarze pod poprzednim postem. Samych fajnych dni życzę i długich.

wtorek, 6 listopada 2012

Baktusów nigdy za dużo

W moim poprzednim wpisie wspomniałam o tym, że uczę się nowej (dla mnie) metody w dzierganiu, która polega na robieniu falowanych wzorów metodą rzędów skróconych. Metoda ta nazywa się Strickrausch/swing knitting. Powstał baktusik testowy, z resztek, jakie były w resztkowej spiżarni. Jeśli chodzi o rzędy skrócone, bardzo polecaną jest tu metoda German short rows, a na czym polega można zobaczyć np.  tutaj i tutaj. Zamiast tzw. owijki wokół oczka, w tej metodzie zdejmuje się oczko w taki sposób, że tworzy się duplikatowe oczko. Polubiłam tę metodę od tzw. pierwszego wejrzenia.

Skorzystałam z wzoru, który można tu kupić. Włóczka to Drops Delight i Neopolitan Tweed, druty 3.5 mm. Myślę, że pierwsze koty za płoty. Jakieś nowe resztki skombinuję i będę dalej próbować, ... różne rodzaje fal zastosować, fajne kształty, różne fajne kolory... Może kiedyś się nauczę, bardzo chcę to może się uda.





A tu robocza wersja.







Dziękuję za wizyty, za wspaniałe komentarze. Serdecznie Was pozdrawiam