niedziela, 28 listopada 2010

Szaliczek z Dropsa

Mam takie różne resztki dżinsowej wełny, wystarczy na parę drobiazgów. Pierwszym z nich jest taki oto szaliczek. Jest mniejszy niż jego oryginał, bo właśnie taki chciałam mieć. Szerokość 23cm, długość 69cm. Jest bardzo prosty do zrobienia, zrobiłam taką krótką ściągę. Zimowo się zrobiło, przydadzą się więc różnego rodzaju ocieplacze.






Serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających mój blog i pięknie dziękuję za wszystkie wizyty i miłe komentarze.

40 komentarzy:

  1. Normalnie mię ubiegłaś! Też mam taki w planach i sobie dziergnę, a co:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. I ja też, ja też:)
    Bardzo Ci dziękuję:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. super! i moim zdaniem fajniejszy od oryginału, który jest efektowny ale za długi, chyba niepraktyczny.
    dzięki za inspirację!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny, ja tez go mam w planach:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny szalik! Też mam trochę resztek włóczek i chyba już wiem co z nich zrobię :). Dzięki za inspirację :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję Ci Antosiu za przepis bo właśnie o czymś takim do mojej Quincy myślałam,
    Twój szyjogrzej jak zwykle ślicznie zrobiony.
    Dziękuję za częste wizyty na moim blogu i przemiłe komentarze.

    OdpowiedzUsuń
  7. kusisz tą ściągą ;)
    może i ja się skuszę ;)
    świetny jest :)
    pozdrawiam
    Aurelia :-]

    OdpowiedzUsuń
  8. A miałam dziergać firanki...
    Cudny jest prosty ale tak bardzo mi sie podoba dzięki za ściągę:)
    Miałam sie juz kiedyś pytać a jak tam wiewiórka?

    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba się też skuszę, jest bardzo ładny!!!
    Dziękuję i pozdrawiam Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny szyjogrzej. Wielkie dzięki za instrukcję wykonania.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. świetny - już widziałam go w kilku wersjach, może się pokuszę , jeszcze jest do tego przepis :)) dziękuję bardzo

    OdpowiedzUsuń
  12. Jest świetny. Prosty i efektowny, ma bardzo ładny kolor. Zachęcająco wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  13. Super ten szaliczek! I dziękuję bardzo za ściągę. Wzory z dropsa nie należą do moich ulubionych, ale robótki i owszem :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ładny i świetnie będzie otulał zimą .

    OdpowiedzUsuń
  15. Dopiero dzisiaj zobaczłam Twój nowy szaliczek - uroczy. No i ten kolor - cudo!

    OdpowiedzUsuń
  16. Fantastyczny szaliczek:) Coraz bardziej zaczynam lubić ten kolor. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękny szaliczek Antosiu, bardzo dekoracyjny, aż się mam ochotę połakomić i odgapić

    OdpowiedzUsuń
  18. Piekny i doskonaly pomysl na wykorzystanie resztek. Wloczka sliczna, bardzo mi sie podoba. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Kolejny subtelny drobiazg :)
    Ewa P

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudny jest. I kolor fajny. U mnie od wczoraj zima, więc muszę też pomyśleć o nowym szaliczku.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Śliczny otulacz i fantastycznie wykonany :) Baaardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ładnie wyszedł;widzę, że ten model szaliczka wciąż "chodzi" w necie. Robiłam go w 2006 r gdy Zdzid go nam pokazała na gazetowym forum.
    http://s43.photobucket.com/albums/e353/apsik1/druty/#!cpZZ1QQtppZZ20
    pozdrawiam
    Anna-apsik1

    OdpowiedzUsuń
  23. bardzo przyjemny szaliczek..i kolor i wzor..swietnie sie uklada..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  24. wow ,Antosiu ja jeszcze po chuscie nie ochlonelam a tu juz takie cudenko ,bardzo ladne i chyba sobie taki odgapie i zrobie bo u mnie snieg i mrozik juz tydzien trzyma pozdrawiam serdecznie magnolia;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczny szaliczek :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetny ten szaliczek...:-) Może zastąpić naszyjnik w chłodne dni bo jest taki piękny, ze spokojnie nadaje się do eleganckiej bluzki...;-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Podziwiałam siedząc "w cichości", i podziwiałam.

    A potem na drutkach addikach zrobiłam taki sam, tylko kolor inny - bordowy. A teraz plotę czapeczkę do tego szaliczka. Czapeczka zwie się Poppy, czy coś podobnego.Mnie się to kojarzy z "lata dwudzieste - lata trzydzieste".
    A później będzie jeszcze broszka albo inne zapięcie...

    Tak mi się spodobał ten szaliczek, ze jeszcze go powtórzę - w wersji odpowiedniej dla mnie.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Dzięki za schemat. Właśnie zrobiłam szaliczek. Nie jest taki śliczny jak Twój, ale też się mi podoba.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  29. Szaliczek piękny, też o takim marzę. A teraz trafiłam na Twoją ściągę i szaliczek jest w zasięgu moich możliwości. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ściągę już mam u siebie więc czas zabrać się za wykonanie na pewno jeszcze w tym roku zacznę - zaraz jak skończę kolejny szyjo-grzej - ten który kiedyś mi tłumaczyłaś - dla syna już mam, mój czerwony spruty był za ciasny teraz robię czarny:)

    Żałuje że tak rzadko zaglądałam do Ciebie - czas to zmienić, będę wpadać częściej, jeszcze do realizacji liściasty szal ale to jak dojdę do wprawy z drutami:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Znalazłam jeszcze inny opis na ten szaliczek ciut węższy:
    http://tojazdzid.blog.onet.pl/1,AR3_2010-11_2010-11-01_2010-11-30,index.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę na moim blogu i zapraszam ponownie