czwartek, 26 sierpnia 2010

Poncho z Dropsa i naprawdę już ostatni summit

Pięknie dziękuję tym, którzy zaglądają na mój blog i tym którzy zostawiają również komentarze. Dziękuję za miłe słowa.

A tu kilka moich słówek do komentarzy z mojego posta poniżej.

mareju No właśnie prawdziwe szaleństwo nas blogowiczki opętało
Annasza Na szydełku też widziałam kilka pięknych chust, a ostatnio u Gabi.
Antonina Antonino cieszę się, że wrzosowy przypadł Ci do gustu.
bossanova Jest mi miło, że podobają Ci się moje dziergadła.
Lacrima Uprzedzam, Kaziu jest przez nas bardzo rozpuszczony… Gary do kwaszenia masz o rzut beretem, bo w Dreźnie są robione, a moje przez ocean to długa droga i na tegoroczne jesienne przetwory mogłyby się spóźnić… a summita się nie bój, bo to tylko na pierwszy rzut oka na opis wydaje się trudny do zrobienia, mogę dorzucić słówka wyjaśnienia, jeżeli trzeba…
alicja11 Dasz radę z summitem, bo to naprawdę nie jest trudne i tak jak pisałam wyżej, mogę podeslać jakieś wyjaśnienie.
egunia Wiesz co, z summitem to tak jak ze wszystkim innym, jednym pasuje drugim nie. Mnie przypasował, bardzo polubiłam mój wrzosowy i właśnie skończyłam następny dla siebie w kolorze dżinsowym. A ten w kolorze kolorze naturalnym  jest dla koleżanki.
anust Też jestem zadowolona z wrzosowej chusty, tak jak i z summita.
beso_78 Fajnie, że Ci się podobają moje szale.
Małgorzata Czyli będziemy mieć jednakowe chusty, no myślę o wzorze, bo pewnie jeszcze nie wiesz w jakim kolorze może być Twoja.
bean Jest mi bardzo miło, że moje ostatnie dziergadełka przypadły Ci do gustu, no i Kaziu znalazł miejsce w Twoim sercu.
lamika88 Dziękuję za pochwały.
Solaris No tak, kolor wrzosowy jest jakby na czasie, bo jesień już czai się w pobliżu.
mamiczu Musisz uwierzyć w siebie!!!, bo robienie ażurowych wzorów naprawdę nie jest trudne, spróbujesz to się przekonasz
Teresa Bardzo dziękuję za miłe słowa.
Anonimowybieta
Dziękuję pięknie.
mordka Cieszę się, że chusta Ci się podoba.
Anna  Czyli może być tak, że kiedyś i Ty zaczniesz dziergać summita.

Blogger

Dziergając kolejnego summita trzeba narzucić na druty jakieś przerywniki, bo bardzo nudno już, wciaż i wciąż zakręty w prawo, w lewo… tak więc kilka takich  przerywników mam zaczętych. Jednym z nich to właśnie poncho, które wydziergałam pomiędzy tymi zakrętami i już kilka razy przydało mi się, przy dzierganiu na tarasie również. Wzór pochodzi z Drops design. Tylko troche podpatrywałam opis, bo robiłam z zupełnie innej włóczki, szczerze powiem, że chyba bylejakiej, która już od dłuższego czasu zajmowała miejsce w koszu z włóczkami. Te grubsze rządki to boucle firmy Bernat, druga to akryl też tej samej firmy.

IMG_4124 IMG_4120

Drops number 110 - 15 Poncho z Dropsa

I na podsumowanie i do znudzenia… co? no co? Summit oczywiście! Ale to już ostatni, naprawdę. Kolor w rzeczywistości jest bardziej dźinsowy.

 IMG_4136

A teraz któryś z przerywników pora skończyć, jeszcze nie wiem który to będzie, czy najstarszy, czyli zaczęty dawno dawno temu, czy najmłodszy…

14 komentarzy:

  1. wyglądasz cudnie w tym poncho! i już niedługo Ci się na pewno przyda! u nas (w Płocku) dziś zimno i leje... czas coś zarzucić na plecki ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Antosiu- ponczo jest interesujące, bardzo ciekawe zestawienie włóczek, co daje świetny efekt. Natomiast summit, kolejny piękny, tym bardziej, że mam sentyment do koloru dżinsowego. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Super ponczo a co najważniejsze przepięknie w nim wyglądasz. Pozdrowienia z mokrych i zimnych Kaszub:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Summit kolejny piękny-ja swój powoli kończę zobaczymy jaki mi wyjdzie.
    Poncho bardzo ciekawe ,rożne włóczki sprawiły,ze ma piękną fakture1

    OdpowiedzUsuń
  5. Poncho ma ciekawe zestawienie włóczek, pięknie w nim wyglądasz :)
    Summit czeka w kolejce, Twoje są piękne, w razie problemów już wiem do kogo się zwrócić po poradę ;)
    Chusta z poprzedniego postu też mi się podoba.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczności te Twoje szale ponczo i chusty, a ja śpieszę donieść że skończyłam :) - suszy się i niebawem będę się chwalić choć nie jestem zadowolona w 100% ale o tym będzie w poście:) Antosiu jeszcze raz dziękuję za 3manie za rękę i doping dzięki ktoremu się udało :) rzędy skrócone robiłam 2 dni - gdybym się uparła dałabym rade zrobić w 1 dzień ale rodzina umarła by z głodu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Następna piękna chusta w Twoim wykonaniu Wandziu,kolorek bardzo ładny.Ponczo extra,świetnie wyglądasz.Dzięki za nieocenioną pomoc i doping...pozdrawiam serdecznie
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
  8. Antosiu bardzo proszę odpisz mi na maila:) bo forum Maranta chwilowo jest niedostępne:
    http://maranta.blox.pl/html

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo twarzowe to poncho, Antosiu... a summit tradycyjnie - re-we-la-cyj-ny, niestety, nadal stanowi dla mnie barierę nie do przeskoczenia :/
    Pozdrawiam
    Ewa P

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak zwykle same śliczności pokazujesz. I ekstra się w ponchu prezentujesz.
    Ja na summita też mam apetyt wielki, ale na razie nie mam pomysłu na włóczkę. I muszę wydziergać kilka wymiankowych prac i 3 na podaj dalej. Ale może na imieniny zrobię sobie taki prezent?
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witam i zapaszam do zabawy blogowej.
    mojedzierganehobby.bloog.pl
    Pozdrawiam, Agnieszka.

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Kochana Antosiu! Nie było mnie tu 15 lat albo i więcej.Ale wreszcie jestem i podziwiam wszystkie Twoje piękności!Poncho jest fantastyczne, szale cudne a Kazio uroczy!
    Myślę, że już teraz będę normalnie do wszystkich zaglądać, a nie tylko tam, gdzie zrządzi przypadek! Komputer od rana będzie wolny, co nie znaczy, że ja rano wstanę!
    Cieszę się, że także i Ty robisz zapasy na zimę - to chyba takie bardzo polskie jest. Chociaż Węgrzy też zaprawiają - przede wszystkim niesamowite ilości papryki w najdziwniejszych zalewach.
    Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ponczo ma świetne zestawienie kolorów i fakturę włóczek,wyglądasz w nim prześlicznie.Kolejny summit piękny.
    dziękuję za pomoc przy dzierganiu szala.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę na moim blogu i zapraszam ponownie