Kamizelka, to było to, co potrzebowałam zrobić jako przerywnik w czapkach i szalikach. A spodobała mi się Boarwalk. Lubię projekty Heidi Kirrmaier .
Robiłam z trochę grubszej włóczki niż w przepisie, więc wybrałam mniejszy rozmiar. Robiłam na drutach 3.5mm.
Włóczka to alpaka 80% + tencel. Okropna w robocie i w noszeniu również, szczególnie ta w kolorze selerowym.
Sprułam poprzednie nieudane arcydzieło z tej włóczki, włóczkę odnowiłam, czyli prucie, przewijanie na motki, moczenie we wrzątku, suszenie i przewijanie w kłębki.Udało się w ciągu jednego dnia, bo była sprzyjająca pogoda. Suszyło się tak jak chciałam, no bo przecież nowy projekt czekał na rozpoczęcie.
Po tym zabiegu włóczka znów jak nowa, nie straciła również tych uciążliwych kłaczków, które w czasie dziergania roznosiły się wokoło. Na moim czarnym domowym ubranku było widać co to jest za włóczka. W sprzedaży pojawiła się tylko raz, ale ja oczywiście kupiłam od razu więcej, w różnych kolorach. Te inne kolory jakoś nie rozrzucają tak bardzo swojej zawartości nitki.
No i musowo czapeczka z szaliczkiem, zrobione przed kamizelką, czekały na guziki. Doczekały się, ale są za białe, muszę jeszcze raz coś dopasować.
Uaktualnienie 27 września
Kilka osób zapytało mnie, jak robiłam szaliczek, czy mam jakiś opis. Otóż szaliczek robiłam z głowy. Żeby pasował do czapki, zrobiłam taki sam pasek zielono biały i pętelkę jako zapięcie.
Oczka nabrałam prowizoryczną metodą nabierania oczek, lubię tę klik , zrobiłam pasek zielono biały. Następnie dorobiłam skróconymi rzędami falbankę. Górną część i boki wykończyłam
i-cordem/sznureczkiem.
I na koniec coś z mojego jesiennego ogródka.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam, dziękuję za odwiedziny, za komentarze. Pięknej jesieni życzę.
Świetna kamizelka :-)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna :-)
Czapka i otulacz piękne :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Niby prosta a jaka ładna ; komplecik również mi się podoba.
OdpowiedzUsuńkamizelka bardzo pomyslowa..komplet czapeczka i szalik tez super...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńWszystko prześliczne i zaraz bym chciała zrobić !!!
OdpowiedzUsuńOj Antosiu zawsze mnie zaskakujesz tymi cudownościami.
Pozdrawiam jesiennie mila
Jaki świetny komplet na zimę!
OdpowiedzUsuńKamizelka piękna i właśnie ten kolor, super!
Pozdrawiam.
same skarby :) bardzo mi się podobają wszystkie Twoje prace ! i jakie eleganckie podsumowanie - aż czuję zapach róży :)
OdpowiedzUsuńKamizelka wyszła bardzo ładna,szkoda że włóczka taka problematyczna.Komplecik jest super:)))I piękna róża,wygląda na taką słodko pachnącą:)).
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kamizelka. Czapeczka i szalik mnie urzekły. Chyba muszę pokombinować coś w tym stylu dla mojego malucha.
OdpowiedzUsuńWandziu jakie Ty piękne rzeczy robisz,jejku ile nauki jeszcze przede mną,kamizelka super ,komplecik śliczny. Wszystko perfekcyjnie wykonane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Małgosia
Bardzo ciekawe to wdzianko, bardzo mi się podoba. Koplecik bardzo ładny, pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMoczenie we wrzątku? Nawijanie na motki? Ale jak? Co to daje? Nigdy o tym nie słyszałam! A może dlatego, że ja wełnonielubna...?
OdpowiedzUsuńCzy to niedyskretne pytanie, ile Ty masz czapek i szalików? :)
Moczenie we rzątku daje to, że pruta włóczka odzyskuje swój pierwotny wygląd. Dotyczyto każdej włóczki (wg mnie). Przeważnie robię z wełny i mieszanek. Zresztą można spróbować- zanurzyć we wrzątku kawałek włóczki. Zalegają nam w szufladach ubrania, z których dzieci wyrosły albo poprostu nie chcemy już ich nosić. Prujemy, odnawiamy i robimy od nowa.
UsuńA czapek i szalików mam ... -ścia kilka, część jest moja, a część w tzw. Przyda się czyli przydasie - będzie na prezenty.
Robótki, jak zawsze u Ciebie piękne i oryginalne. I kamizelka i komplecik.
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczna kamizelka, a komplecik cudny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Same śliczności u Ciebie,szczególnie podoba mi się kamizelka,pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuńspodobala mi sie czapka i szalik, chyba sama musze sprobowac ;)
OdpowiedzUsuńsliczna kamizela i komplet z czapka tez ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie magnolia;)
kamizelka bombowa :-) widziałam we wpisie na blogu BT i szalenie mi się spodobała już wtedy.
OdpowiedzUsuńI Tobie pięknej jesieni życzę :-)
Kapitalna kamizelka.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wzór.
U nas jesień już od dawna w sumie lata niebyło:(
Pozdrawiam Lacrima
Tak mi dzisiaj zimno, mimo słońca na dworze, że chętnie bym taką kamizelkę założyła na grzbiet. Fajna jest. :)
OdpowiedzUsuńSuper fajna kamizelka - ciepełka życzę :) ewa
OdpowiedzUsuńPięknie wszystkim dziękuję za wizytę i za miłe komentarze.
OdpowiedzUsuńTo wielka uroda!!! Kamizelke chce taka, a chapeczke i szalik chce powtorzyc w innych kolorach - takie sa niezwyczajne!
OdpowiedzUsuńTeż potrzebuję kamizelki, bo po plecach zimno, a w ręce gorąco:) Bardzo fajna
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja kamizelka, zwłaszcza na pierwszej fotce a komplecik jest cudowny, szczególnie bardzo mi przypadł do gustu szaliczek. Antosiu, z głowy robiłaś czy podparłaś się jakimś schemacikiem?:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Marlenko, jutro dołożę zdjęcie szaliczka w trakcie jego robienia i parę słów dla informacji. Robilam z glowy.
UsuńŚwietna kamizelka,wełenka w gotowym wyrobie wyglada całkiem niewinnie:))))I komplecik śliczny:)))Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńŚwietna kamizelka :) A Twoje komplety są przeurocze :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie moczyłam włóczki we wrzątku.Ja tylko prałam...
No Kochana to już cała linia produkcyjna:))Prucie pomijam ,bo go nie cierpię.Ale ta cała reszta zaimponowała mi niesamowicie.Efektem końcowym, czyli kamizelką jestem zachwycona.Jest w moim stylu.Zarówno kolor jak i fason jej fantastyczne.
OdpowiedzUsuńNo i ten komplecik przeuroczy.
Dzięki za piękną różyczkę i pozdrawiam serdecznie.
Bardzo ladna kamizelka i sliczny komplecik :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wzór kamizelki , a o tym sposobie odnowienia włóczki nie wiedzalam. W przyszłości na pewno wykorzystam. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego, jestem zauroczona tym kompletem!
OdpowiedzUsuń