Od początku roku jeszcze nic konkretnego nie wydziergałam tylko same próbki. No bo kolory za mną chodzą. Przekopywałam więc swoje archiwum i co raz to nową próbkę robiłam. Już prawie byłam zdecydowana na taką kamizelkę (czerwona), zdobyłam potrzebne informacje, ale okazało się, że włóczki kolorystycznie to mam, ale każda innej grubości, no i trzeba ciąć te nitki i potem przeciągać... Nie chcę narazie kupować włóczki, bo trzeba wykorzystywać zapasy, prawda?
Zdjęcie pochodzi z książki "Dazzling knits" Patricia Werner |
Zdjęcie pochodzi Interweave Knits i na ravelry też jest. |
Po tych wszystkich oględzinach różnych poradników zdecydowałam się, że spróbuję takie rozcinane wdzianko zrobić. Przód będzie przecięty pomiędzy tymi dwoma białymi pionowymi paskami.
Nie wiem, czy mi coś z tego dżinsowego wdzianka w kwiatki wyjdzie, ale chcę spróbować.
Odważna jesteś z tym ciachaniem :-) Masz gdzieś link do filmiku, który pokazuje to destrukcyjne na pozór działanie? Chętnie obejrzałabym sobie. Czekam na Twoje wdzianko w efekcie końcowym.
OdpowiedzUsuńGazela, nie zachowalam linku do video, o ktorym wspominam. Zachowalam linki, ktore moga byc przydatne w dalszej pracy nad wdziankiem.
OdpowiedzUsuńciekawe... ciach i co dalej ? czekam na kolejne wpisy ;)
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczę coś technicznie nowego i bardzo podoba mi się dżinsowo biała kombinacja
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kolory jak najbardziej, bo za oknem buro, szaro i ponuro. Kolorowe ciuszki nastrój poprawiają.
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci wychodzi ten wzór. Ciekawa jestem co wyjdzie z tego ciach? Pozdrawiam
Widzę , ze wszyscy ogromnie zaintrygowani co z tego wyniknie . Ja też czekam .
OdpowiedzUsuńładnie wychodzi...a z tym ciachaniem...chętnie bym to zobaczyła..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapowiada się interesująco,ciekawa jestem efektu końcowego.
OdpowiedzUsuńOd pewnego czasu też "chodzą za mną" żakardy i tak powoli dojrzewam do zrobienie sweterka,zwłaszcza,że znowu modne...
jak to ciach, a co potem??? szybko rób i pokazuj bo jestem ogromnie ciekawa
OdpowiedzUsuńŁadny wzorek i połączenie kolorystyczne.
OdpowiedzUsuńI będzie cięcie?
Mnie by przy cięciu ręka odmówiła posłuszeństwa.
Też znam ten sposob, ale do tej pory nie próbowałam. Ostatnio żakardy robiłam z 15 lat temu. Czas na odświeżenie wiadomości i umiejętności.
OdpowiedzUsuńAntosia-ambitne przedsięwzięcie. Oj w tamtym roku analizowałam żakardy, techniki żakardowe, sposoby robienia itd. Widziałam te przecinane swetry, ale czy bym się sama poważyła - nie wiem? Cała zagadka polega na tym, że trzeba mieć gwarancję, że te nitki chociaż zeszyte na maszynie wzdłuż cięcia, jednak się nie rozsnują. Z wielką ciekawością czekam na Twoje eksperymenty.
OdpowiedzUsuńJa takich technik jeszcze nie próbowałam, u mnie na razie kilka robótek też jest rozpoczętych i żadnej zakończonej. O takim przycinaniu dzianiny czytałam też w ksiązce poradnikowej o robótkach na drutach, tam było to podane jako sposób na zmniejszenie np. zbyt szerokiego swetra.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czyli mamy drucianą rewolucję!
OdpowiedzUsuńOczywiście jestem ogromnie zainteresowana co z tego wyjdzie. Wiesz, w pierwszej chwili może nawet być ekstra, ale po dziesiątym praniu? Z drugiej strony jak nie spróbujesz - nie będziesz wiedziała!
Antosiu - proszę - pstrykaj zdjęć ile wlezie!
Podziwiam Cię za odwagę, ja bym chyba się bała, pozdrawiam i czekam na dalsze relacje
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie i to bardzo , więc z niecierpliwością będę czekała na efekt końcowy, ale z tego co widzę to będzie to naprawdę coś wyjątkowego.
OdpowiedzUsuńAntosiu ,piekne bedzie to cos w kwiatki a co do ciachania to podziwiam za odwage ,widzialam juz tez taki filmik o rozcinaniu dzianiny na granstudio ,tylko ze to bylo rozciecie przodu pod wszycie zamka i nawet fajnie to wyszlo, wiec trzymam mocno kciuki za Twoje ciachanie;)
OdpowiedzUsuńSwietny plan. Juz sie nie moge doczekac efektu. Pewnie ze trzeba probowac nowych rzeczy ja to ciagle sie czegos nowego ucze. Bede sledzic z zaciekawieniem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAntosiu, zapraszam po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńI ja z ciekawością czekam na wynik końcowy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa P
Dziekuje wszystkim za slowa otuchy, przydaja sie bardzo.
OdpowiedzUsuńKolorki pięknie,wzorek prześliczny a cięcie ...
OdpowiedzUsuńbędzie prześliczne wdzianko.
pozdrawiam
Ja bym na początek pocięła czyjś sweter i zrobiła z niego wdzianko (chyba najlepiej jakiś duży męski wziąć na pierwszy raz?)
OdpowiedzUsuńKibicuję Ci z całej siły! Mimo wszystko!
OdpowiedzUsuńW tej technice bardzo ważna jest włóczka. W zasadzie tylko wełna, gdyż się zczepia i uniemożliwia sprucie. Zabezpieczać można też szydełkiem. Polecam relację Brooklyn Tweed'a na ten temat.
OdpowiedzUsuńWiem na czym to polega, ale nerwów do tej pory nie miałam. Czekam z niecierpliwością na efekt!
Pozdrawiam serdecznie!
Zapraszam po wyróżnienie.Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńAntosiu, z podziwem dla Twoich prac również zapraszam po wyróżnienie:)
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie: http://kasiulkoweprace.blogspot.com/2011/01/chusta-od-beti-i-pierwsze-wyroznienie.html
OdpowiedzUsuń