W moim poprzednim wpisie wspomniałam o tym, że uczę się nowej (dla mnie) metody w dzierganiu, która polega na robieniu falowanych wzorów metodą rzędów skróconych. Metoda ta nazywa się Strickrausch/swing knitting. Powstał baktusik testowy, z resztek, jakie były w resztkowej spiżarni. Jeśli chodzi o rzędy skrócone, bardzo polecaną jest tu metoda German short rows, a na czym polega można zobaczyć np. tutaj i tutaj. Zamiast tzw. owijki wokół oczka, w tej metodzie zdejmuje się oczko w taki sposób, że tworzy się duplikatowe oczko. Polubiłam tę metodę od tzw. pierwszego wejrzenia.
Skorzystałam z wzoru, który można tu kupić. Włóczka to Drops Delight i Neopolitan Tweed, druty 3.5 mm. Myślę, że pierwsze koty za płoty. Jakieś nowe resztki skombinuję i będę dalej próbować, ... różne rodzaje fal zastosować, fajne kształty, różne fajne kolory... Może kiedyś się nauczę, bardzo chcę to może się uda.
A tu robocza wersja.
Dziękuję za wizyty, za wspaniałe komentarze. Serdecznie Was pozdrawiam
Nie przepadam za baktusami, ale ten jest piękny!
OdpowiedzUsuńRewelacyjny :-)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Zdania. nie mam bo jest mi to zupełna nowość-wygląda ładdnie .Pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńCiekawa metoda, można puść wodze fantazji wykonując robótkę tym wzorem. Twój szalik - ładny.
OdpowiedzUsuńWandeczko cudowny! jak wszystko co zrobisz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Jest śliczny!!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszedł. Obserwuję wątek na maranciakach, bo od razu mi się spodobał ten sposób falowania. A skrócone też robię tą metodą, ładnie nie widać, gdzie to oczko właściwie jest. :)
OdpowiedzUsuńNie są mi obce rzędy skrócone, ale tej metody jeszcze nie znam. Z chęcią skorzystam z Twojej podpowiedzi i zobaczymy czy też wyjdzie mi taki śliczniutki szalik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O super!
OdpowiedzUsuńTrzeba się zapoznać z kolejną metodą;)
Tyle rzeczy jeszcze niezbadanych.
Dzięki za instrukcje.
Szalik jest świetny :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, taka mozaika :)
OdpowiedzUsuńZnowu Wandziu nowości pokazujesz.Podziwiam i zazdroszczę tych umiejętności jakie Wandziu pokazujesz. Baktus śliczny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie-Małgosia
Tosiu baktusik cudnej urody a metodę muszę zrobić na próbce bo na flmie mam wrażenie ,ze za mocno widać.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Śliczny,dzięki za filmiki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ha, poznaję fioletową włóczkę! Piękna chusta, chyba też się skuszę - ja przerabiam resztki francuzem przez 180 oczek, ton po tonie... Będzie to chyba robota wieloletnia. Marzy mi się jakiś dywanik czy kocyk. Pierwotnie miał być dla Jagnięcia, ale ona zdąży wyrosnąć z podłogi, gdy skończę :)
OdpowiedzUsuńŚliczny! Bardzo mi się podoba. Nie znałam tej metody, bardzo ciekawe wzory wychodzą.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wygląda ta metoda w Twoim baktusie :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny wzór:))))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudowny!:-) pierwszy baktus, który mnie zaczarował :-)
OdpowiedzUsuńfajny efekt, musze sprobowac tej metody kiedys ;) tzn. tej do skroconych rzedow...
OdpowiedzUsuńsliczny taki falisty baktusik i jaki sprytny bo resztki mozna wyrobic ;)a filmiki do skroconych super bo obejrzalam i chyba zaadoptuje bo przy owijance widac a tu nie i jest slicznie ladnie ,pozdrawiam serdecznie magnolia;)
OdpowiedzUsuńale piekny ! jeszcze takiego nie widziałam i na dodatek w ciekawym zestawieniu kolorystycznym :) super wyszedł !
OdpowiedzUsuńAntosiu coś bajernego Ci wyszło. Wspaniale sobie poradziłaś z tą metodą. Jesteś niewatpliwą prekursorka nowych technik dziewiarskich. Zawsze jak do Ciebie zajrzę zobaczę coś nowego i to jest wspaniałe. Bardzo liczę, że jak opanujesz perfekt tę metodę (myslę, że jesteś już bardzo blisko tego) to poprowadzisz nas, jakimś postem opisowym o tej technice jak przysłowiowe dzieci za rączkę! Serdecznie Cię pozdrawiam i dziękuję za nowe doznania artystyczne w dzianinie!!!
OdpowiedzUsuńZwłaszcza tak uroczych jak TU zobaczyłam. I niech ktoś mi powie,że dziergając na drutach nie jest się artystą:)Pięknie się prezentują te falowane wzory.I nie rozumiem Twoich obiekcji.Oczywiście ,że się nauczysz wszystkiego co tylko zechcesz.Próbki tego już niejednokrotnie pokazałaś.Z Twoim talentem i cierpliwością myślę,że nie ma rzeczy niemożliwych:)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)
Cudowny efekt-falowany baktus. Pięknie Ci wyszedł. Bardzo lubię do Ciebie zaglądać, bo zawsze mogę się czegoś nowego nauczyć. Też wypróbuję tę metodę, dziękuję Antosiu:)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się kółeczkowy komplecik z poprzedniego posta:)
Serdeczności przesyłam, Marlena
Po prostu niesamowity, aż mi słów brak :))
OdpowiedzUsuńRewelacyjny baktus,już też go sobie ustawiłam w kolejce.Nie wiem tylko czy sobie z tym poradzę.Ale spróbować muszę koniecznie:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńSuper efekt i dzięki wielkie za linki z pewnością z nich skorzystam.
OdpowiedzUsuńWandziu,Twój baktus wyszedł fantastycznie :)))
OdpowiedzUsuńCudowny bktusik aż dech mi zapiera jak na niego patrzę.Linki bardzo się przydadzą:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
świetnie kolorki z chęcią się tu zadomowię ;)
OdpowiedzUsuńJaki piękny, fajne ma wzory.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńrewelacyjne! Ale jak to robić? Jestem zafascynowana Wymarzonym ptakiem. Mam nawet rozpisany wzór. Co z tego, jeśli nie mogę sobie poradzić. Zrobiłam pierwsze pióro i pozbyłam sie ciemnych znaczników. Teraz nie wiem jak pozbyć się jasnych- od pierwszego na drucie, czy od ostatniego ? Wybacz- jestem kiepska we wszystkim. Technika skróconych rzędów tak mi się podoba!!! pozdrawiam Teresa