Na cały gwizdek korzystamy z cudownego lata, jakim nas w tym roku obdarzono. A wiadomo lato sprzyja wizytom, wycieczkom bliższym i dalszym, jak również dużym powodzeniem cieszy się domowy leciutko przycieniony taras. Temperatury mamy takie, że nie ma mowy o dzierganiu. Czasem jest taka wilgotność, że lepiej nie wychodzić z domu. Jak upały to i susza, niestety... Już jesteśmy zmęczeni tym upałem, ale gdy pomyślimy o długiej kanadyjskiej zimie to bardzo cieszymy się latem.
Parę tygodni temu zaczęłam robić na szydełku zazdroskę do kuchni, wreszcie skończona. Czeka na zawieszenie. Trzeba wkręcić 4 śrubki i zawiesić karniszyk :)
Tu w trakcie suszenia, bo byłam niecierpliwa i za wcześnie zabrałam ją z blokowania. |
Już prawie 10 lat piekę ten chleb, ale jeszcze nigdy nie wyszedł mi taki dziurawy, ale jaki był pyyyyszny. Tylko trudno było posmarować masłem.
Jest to chleb na zakwasie znany również jako chleb emigrantów ciutkę zmodyfikowany, co do czasu wyrastania. Pozwalam, aby ciasto rosło, aż ładnie wyrośnie.
I kolorowe ogródkowe migawki
Hibiskus zakwitł na całego, w tle trawnik w czasie suszy |
Pięknie dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze.
Firanka śliczna,chlebek na pewno pyszny a kwiatki też bardzo lubię!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo urocza firaneczka:)chlebek wygląda na bardzo smaczny,ciekawam przepisu,może mogła byś podać?Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFantastyczna firaneczka:-)
OdpowiedzUsuńŚliczna firaneczka, a ten chleb tak apetycznie wygląda, że zjadłabym go przez monitor. Fantastyczne dziury.
OdpowiedzUsuńOj,szkoda że nie można spróbować tego chlebka :(Śliczną firaneczkę wydziergałaś a z lata trzeba korzystać póki jest,tutaj ciągle leje :)
OdpowiedzUsuńFiraneczka śliczna,u mnie w domu córcia ostatnio spełnia się w pieczeniu mufinek codziennie inne a ja byłam na diecie Dukana i przez te mufinki przerwałam ale obiecuję się poprawić.Lata Ci zazdroszczę bo u na we Wrocławiu ciągle pada.
OdpowiedzUsuńjej jak masz kolorowo w tym ogródku :)
OdpowiedzUsuńjest czym oko nacieszyć, a firanka taka inna w te kwiatki :)
piękna firaneczka i ogrodowo ślicznie...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ładna firaneczka a chlebek wygląda bardzo apetycznie .Jeszcze nie dojrzałam do pieczenia chleba ale moja mama czasem coś upiecze również chleb na zakwasie,orkiszowy, żytni lub bułki pszenne-pyszności.
OdpowiedzUsuńEch, firanka jaką bym chciała:))
OdpowiedzUsuńJak podzielisz sie wzorem to będzie tgowja miała młodsza bliźniaczkę w Polsce:))
A chlebek świetny!! Dla odchudzających się!! Mało kaloryczny!! Można zjeśc spokojnie dwie kromki:))
Firaneczka cudeńko.Chlebek na pewno pyszny .Pasował by do niego ser żółty z dziurami (uwielbiam taki).
OdpowiedzUsuńKwiatuszki piękne i takie kolorowe:))))))))
Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Cudna firanusia! A tego chlebka to bym spróbowała - jak zdecydujesz wrócić na Podkarpacie, to jako też Podkarpatka wpraszam się na taki :)
OdpowiedzUsuńFiraneczka urokliwa. Wzór bardzo ładny. Chlebek bardzo apetycznie wygląda - oj zjadłoby się taki...
OdpowiedzUsuńAntosiu! Jesteś! :)
OdpowiedzUsuńTen chleb wspaniały!
Ech... ja tu na wstępie o chlebie a Ty TAKĄ FIRANKĘ piękną zrobiłaś szydełkiem :))) Śliczna :) No a kwiaty w ogrodzie masz kolorowe, pachnące...
Pozdrawiam serdecznie :)
Prześliczna ta zazdrostka, Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudna firanka!, jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam!:)
Firanka wyszła pięknie!
OdpowiedzUsuńA chleb z dziurami to hicior dla odchudzających się! Opatentuj to!
Wandeczko firaneczka boska. Ale myslę, że założenie karnisza potrwa ci dłużej niż zrobienie firanki- haha samo życie (mylę się?)
OdpowiedzUsuńjolad6
Śliczna firanka, Na widok chleba ślina cieknie. Swego czasu też wypiekałam, chyba pora nastawić zakwas.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Oj, zachwycona jestem Twoją firaneczką. Bardzo pasuje do widoków za oknem. I kwiatki w ogródku masz do pozazdroszczenia. Są piękne. Szczególnej urody jest żółty hibiskus. Wszystko podziwiam i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńChlebek faktycznie ma niezłe dziury :) jak ser szwajcarski :) ale zapewne smakował znakomicie!
OdpowiedzUsuńZazdrostka w kwiatuszki jest urocza.
Pozdrawiam serdecznie.
Ta zazdroska jest boska! naprawdę same ochy i achy cisną się na usta!
OdpowiedzUsuńcudeńko. A chlebek narobił apetytu. może ja też spróbuje upiec.
OdpowiedzUsuńMoniczka855d
Antosiu, piekna Twoja firaneczka. Bardzo mi sie podoba. Mam jedna robiona na szydelku z takimi zabkami na dole. Super. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWandziu jednak mnie wyprzedziłaś:)piękna Twoja firanka,moja jeszcze w polu,chlebek wygląda smakowicie aż ślinka leci.W ogródeczku masz kolorowo i przez to wesoło...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMałgosia
Dziewczyny Kochane - pięknie dziękuję za miłe słowa. Fajnie, że i Wam firanka podoba się.
OdpowiedzUsuńA chleb nie jest trudny do wykonania. Jest na zakwasie, ale tzw. nocnym, tzn nastawia się go np. Na noc i po 8 - 10 godzinach wyrabia się ciasto.
Dodatkowo do Spes -chętnie podzielę się wzorem, ale nie mam namiaru. Podaj adres e-mail, na który mogę wysłać ten wzór.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam
Piękna firanka i wiele ciekawych prac zapraszam w swoje skromne progi
OdpowiedzUsuńwww.szydelkowekoronki.blog.onet.pl
Oczywiście piękna firaneczka, może i ja dojrzeję do zrobienia takiej? Tylko u mnie to potrwa... wprawy jeszcze mam mało, po bardzo długiej rozłące z szydełkiem :-)
OdpowiedzUsuńBardzo zazdroszczę Ci tej zazdrostki, a jeszcze bardziej Twojego talentu.Chlebek wygląda pysznie a w ogródku bardzo kolorowo. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAntosiu...jestem....
OdpowiedzUsuńwaskolucyna@gmail.com
A co tu taka cisza...urlop?? Taki dlugi?
Albo , juz wiem....robisz cos takiego, .ze nas połozy na łopatki ze zdumienia!!
Pozdrawiam
:)))
Ja i tak nie zrobię takiej firaneczki ale miło musi być przy niej bardzo klimatycznie i nastrojowo.Chleb chętnie upiekę......mozzzzzzzzzze mi się uda,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFiranka cudna - już od dawna masz to czarne na białym. Nad chlebkiem się zastanawiam. Trochę trudno go smarować masłem... Za to z pewnością był pyszny. Następny też miał takie dziurki?
OdpowiedzUsuńNo i zdjęcia kwiatów - fantastyczne!
Słoneczko zostawiam - właśnie się pokazało i odbite a lustrze przeszkadza mi pisać:)
cudowna firaneczka:)
OdpowiedzUsuń